Decyzja zapadła, chcesz zarabiać w Internecie. Jeśli przeczytałeś klika artykułów i wysłuchałeś parę prezentacji to jesteś o krok dalej od tych, którzy uważają, że w Internecie można szybko zarobić nie mając żadnej wiedzy na temat pracy on-line.
Ci ostatni ochoczo odpowiadają na zaproszenia i zapisują się do liderów, którzy obiecują łatwe pieniądze. Tak łatwe, że aż niemożliwe.
Co kieruje takimi ludźmi? I tymi, którzy obiecują „złote gruszki na wierzbie”, i tymi, którzy rozochoceni chcą te gruszki zerwać.
Czy naprawdę wiarygodne jest ogłoszenie:
„Nic nie trzeba robić, nie inwestując za jeden dzień zarobisz 1000zł, w ciągu miesiąca wyciągniesz 14 000zł. Za miesiąc czy dwa będziesz jeździł samochodem za 100 000 czy 250 000zł. Nie musisz nic robić, pieniądze same przyjdą”.
Odpowiedziałbyś na takie ogłoszenie w realnym świecie? Co byś pomyślał o pracodawcy, który obieca tobie wysokie wynagrodzenie za nic nierobienie? Brzmi podejrzanie, prawda?
Przecież Internet jest tylko medium, dzięki któremu przekazujesz informacje i możesz dotrzeć w jednej chwili do kilkunastu tysięcy ludzi. Co w twoim codziennym środowisku było by fizycznie niemożliwe.
Dzięki rozwojowi cywilizacji mamy dostęp do niezliczonej ilości ludzi na całym świecie, ale to nie znaczy, że z Internetu pieniądze same wpadają na konto. Nie, trzeba wykonać jakąś pracę by twój kontrahent wypłacił tobie pieniądze. To się nie zmieniło.
.
Marketing sieciowy, czyli co?
Czym jest marketing sieciowy?
Jest przekazywaniem produktu od producenta do odbiorcy z pominięciem tradycyjnej formy dystrybucji. Bazuje głównie na rekomendacjach zadowolonych nabywców. Jak to działa w praktyce?
Część osób nie zainteresuje się biznesem, ale będzie chętnie korzystać z dobrej jakości produktów, które polecą dalej. To stworzy szansę na zdobycie partnerów zainteresowanych współpracą.
Dlatego podstawą nie jest sprzedaż, a utrzymywanie relacji, dzięki którym stworzysz sieć, wyszkolisz następnych liderów, zduplikujesz system przez co zwiększysz obrót dla twojego partnera strategicznego. I za to dostaniesz pieniądze.
W network marketingu produkt jest drugoplanowy (ale żeby osiągnąć sukces, musi być dobry).
Na pierwszym miejscu jesteś ty i twój zespół. To ty budujesz swoją markę i opinię o sobie.
Tworzysz projekt, który z czasem sam będzie się rozwijał. Jego powodzenie zależy od ciebie – jak go poprowadzisz i wyszkolisz ludzi, co im przekażesz, jak podzielicie obowiązki, jak kreatywne stworzycie kampanie, itp. Czyli by odnieść sukces w marketingu sieciowym trzeba się cały czas rozwijać, być kreatywnym, przekazywać ludziom wartość a nie puste obietnice.
Trzeba iść w kierunku jakości, co z czasem da tobie wymierne korzyści finansowe i zadowolenie z pracy. Jeśli pójdziesz w kierunku nijakości – będziesz psuł własną reputację przypinając sobie łatkę naciągacza i oszusta.
.
Jak wyjść z zagubienia?
Jeśli należysz do wspomnianych na początku „wiele obiecujących” liderów, porozmawiajmy.
Skąd pomysł na takie działanie?
Myśląc, że dzięki przyciągnięciu dużej ilości osób, szybko zarobisz i awansujesz, zapominasz chyba o tym, że to nie ilość osób wpływa na obrót w twojej strukturze. Może zostałeś źle wprowadzony i nie do końca rozumiesz na czym polega marketing wielopoziomowy?
Jeśli tak, to poświęć trochę czasu, poszukaj informacji i zacznij działać według systemu.
Zawsze możesz poprosić o pomoc doświadczonych liderów. Idąc na skróty robisz szkodę nie tylko ludziom, których „wciągnąłeś”, ale również sobie, ponieważ nie zarobisz, a jak zarobisz to bardzo niewiele i zrezygnujesz z projektu.
Frustracja jest złym doradcą, możesz stwierdzić, że tu nie da się zarobić i jeszcze wystawić niezasłużoną negatywną opinie dla twojego (byłego) partnera strategicznego.
Przygotowując ofertę pisz więc prawdę.
Może będziesz rozwijał się wolniej, ale za to efekty twojej pracy będą o wiele lepsze, bardziej wartościowe.
Dlaczego?
Zespół, który wyszkolisz, będzie dalej pracował z twoimi wartościami, które przekazałeś, zatem osiągniesz dochód pasywny i wykorzystasz dźwignię finansową.
Czyli jak skupisz się na jakości to z czasem to zaowocuje wspólnym zyskiem. Wszystko zależy od ciebie i twojego podejścia. Tym co piszesz, jak mówisz reprezentujesz siebie.
Jesteś osobą, a nie szyldem. Szyld można wymienić, ze sobą zostajesz na zawsze.
Pozdrawiam
Łukasz Pawłowski
Przy okazji: